Światowy Dzień Filozofii
15 listopada (trzeci czwartek miesiąca) to kolejna data ustanowiona przez Organizację Narodów Zjednoczonych. Od 2002 podejmowane zostają starania, aby pokazać, że filozofia odgrywa dużą rolę w naszym życiu, gdyż to dzięki krytycznemu myśleniu i zadawaniu pytań możemy lepiej radzić sobie we współczesnym świecie.
I w tej dziedzinie nauki tłumacze znajdą coś dla siebie. Filozofia stawia sobie wiele pytań między innymi o istotę języka oraz interpretacji, sens i znaczenie. Francuski hermeneuta, Paul Ricoeur, poświęcił przekładom trzy eseje w niewielkiej książeczce pt. „O tłumaczeniu”. Poniżej przedstawiamy krótkie podsumowanie jego obserwacji:
Tłumaczenie to zdobywanie nowego znaczenia oraz nieuchronna strata po stronie jednego z języków. Oba języki przebywają w nieustannym napięciu, a tłumacz przesuwa szalę z jednej strony na drogą. Trzeba przyznać, że niemożliwe jest tłumaczenie dokładnie wierne, które pokona wszystkie różnice zawarte np. w idiomach. Nie posiadamy też jakiegoś neutralnego trzeciego języka, który pozwoli wyrównać ten bilans . Każdy przekład jest rodzajem próby, a w przypadku klasycznych – trudnych - dzieł zawsze będą one podejmowane na nowo. W takiej sytuacji warto zachować „językową gościnność” i przyjąć to, co obce.
Ilość języków na świecie może przytłaczać. Jednak tłumaczenia wykonywano od zawsze, czy to w handlu, dyplomacji, czy w wywiadzie. Mimo tak wielu języków jesteśmy przecież się w stanie komunikować. Jedną rzecz można powiedzieć na wiele różnych sposobów, więc nie ma jedynego słusznego przekładu; a zdania nie zawsze można zweryfikować odnosząc się do faktów lub jakiejś prawdy. Wieża Babel nie powinna zatem kojarzyć się z karą i nieporozumieniem, ale ze zwykłym obiektywnym stwierdzeniem, jak wygląda współczesny świat. Czego nam jeszcze potrzeba, to chęć tłumaczenia, która wykracza poza aspekt wyłącznie utylitarny. Musimy poszerzać swoje horyzonty zarówno, jeśli chodzi o język obcy, jak i o język ojczysty – oba mają nam jeszcze wiele do zaoferowania.
Istnieją rzeczy nieprzetłumaczalne. Teksty składają się nie tylko z pojedynczych słów i zdań, ale z sensów całych kompletnych dzieł. Nie możemy ignorować tego niewidocznego tekstu, ale wręcz przeciwnie, powinniśmy się z nim jak najlepiej zapoznać. To pomoże przy kolejnej kwestii - każdy tłumacz korzysta z własnego słownika. Tłumaczenie nie tyle porównuje się z oryginałem, co raczej konstruuje je na podstawie glosariusza. Linią pomiędzy odkryciem a tworzeniem jest bardzo cienka. Pamiętać także należy, że doskonała znajomość obu tłumaczonych języków jest warunkiem koniecznym do bycia dobrym tłumaczem, ale też – nie zawsze wystarczającym.
JM